Jeden z tych styl&oacute;w, kt&oacute;ry w modzie był obecny od zawsze. Zachodni projektanci, nie tylko europejscy, ale też amerykańscy, od lat z chęcią sięgali po wzory i motywy charakterystyczne dla stroj&oacute;w ludowych z Dalekiego Wschodu. Prawdziwy rozkwit tego trendu w Europie i Stanach Zjednoczonych przypada na początek XX wieku, kiedy to do teatr&oacute;w i oper orientalizm wprowadził słynny kostiumograf Leon Bakst. W ślad za nim poszli najwięksi designerzy &oacute;wczesnego świata mody. W Europie prekursorem orientalizmu, zwanego wschodnią dekadencją, był sam Paul Poiret, kt&oacute;ry w swoich kolekcjach z pierwszych dziesięcioleci XX wieku przemycał takie elementy, jak spodnie haremki, haftowane i bogato zdobione tuniki w orientalne wzory czy turbany. To od niego inspiracje Dalekim Wschodem przejęli francuscy i amerykańscy tw&oacute;rcy. I mimo że sam trend nie przetrwał, orientalizm wciąż jest obecny w aktualnych kolekcjach wielu marek, na przykład w postaci inspirowanych Wschodem wzor&oacute;w na sukienkach czy tunikach. Niedawno do mody wr&oacute;ciły też turbany charakterystyczne dla orientalnych nakryć głowy z lat 20. XX wieku.

Orientalizm

Był największym konkurentem Coco Chanel. Pa ryż na początku XX wieku modowo należał do niego. Dlaczego więc dziś jego nazwisko jest trochę zapomniane? Gł&oacute;wnie ze względu na I wojnę światową, w kt&oacute;rej wziął czynny udział, przerywając na kilka lat karierę w branży modowej. Po powrocie jego firma zmagała się z poważnymi problemami finansowymi, a dom mody Chanel znajdował się na samym szczycie popularności i trudno było mu dor&oacute;wnać. Mimo to warto wiedzieć, jak wiele zawdzięczamy temu francuskiemu projektantowi. Po pierwsze, to on wyzwolił kobiety z gorset&oacute;w, proponując im luźne suknie o prostej linii. Po drugie, jako pierwszy projektant mody stworzył własne perfumy, co dziś, jak wiadomo, jest powszechną praktyką wśr&oacute;d marek modowych. Paul Poiret był też prekursorem orientalizmu w modzie. W swoich kolekcjach lansował spodnie haremki, turbany oraz bogato zdobione tuniki. Poza tym w paryskim świecie był znany jako ten, kt&oacute;ry wyprawia najlepsze przyjęcia zrzeszające doskonale ubrane elity stolicy Francji. Fachu uczył się u Jaqcuesa Douceta i Charlesa Fredericka Wortha, kt&oacute;rzy uchodzą za tw&oacute;rc&oacute;w haute couture. Mimo ewidentnego talentu do tworzenia mody i smykałki marketingowej, marka Paula Poireta nie przetrwała. Niedawno m&oacute;wiono o jej powrocie na rynek modowy, ale wieści te nie sprawdziły się.
&nbsp;