#girlpower

#girlpower

Ten słynny slogan zdobiący dziś t-shirty zarówno znanych domów mody, jak i sieciówek, po raz pierwszy pojawił się w 1991 roku w zinie punk-rockowej grupy Bikini Kill, a jego autorstwo przypisuje się wokalistce zespołu. Hasło uznane za przewodnie motto feminizmu trzeciej fali szybko stało się szeroko wykorzystywane w pop-kulturze, m. in. przez kultowy zespół Spice Girls, który wciąż kojarzy się z promowaniem założeń ideologii Girl Power. Manifest kobiecej siły, niezależności, ambicji i równości ekonomicznej okazał się jednak ponadczasowy, a współcześnie jest słyszalny jeszcze bardziej niż kilka dekad temu. Co tak naprawdę oznacza? #girlpower podkreśla kobiecą moc bycia mądrą, samoświadomą, piękną i zaradną, a jednocześnie buntuje się przeciwko uleganiu presji otoczenia i społecznym wymaganiom oraz popadaniu w schematy i wierzeniu w stereotypy. To motto współczesnej, nowoczesnej kobiety wybrzmiewa nie tylko na Instagramie, ale też w filmach, świecie nauki czy nowych technologii. Dziewczyny są nie tylko na uniwersytetach i politechnikach, ale też odnajdują się w „męskich” zawodach, sprawdzają się na stanowiskach kierowniczych, a po godzinach z sukcesami zajmują się domową rzeczywistością. Ale #girlpower jest dalekie od promowania obrazu kobiety idealnej, jak Giselle Bundchen z reklamy Chanel „The One That I Want” z 2015. Zwolenniczki ruchu podkreślają, że siła kobiecości tkwi w samodzielnym podejmowaniu decyzji, życiu w zgodzie ze sobą i miłości do samej siebie i innych kobiet.

#girlpower
fot. shutterstock