Lordsy
Lordsy - co to za buty?
Bardziej eleganckie od mokasynów, wygodne, jak obuwie do noszenia w domu - lordsy to wsuwane półbuty na płaskiej podeszwie z lekko zaokrąglonym czubkiem i charakterystycznymi wycięciami z przodu. Mają długą historię, ale dawniej znane były przede wszystkim arystokratom i służyły do noszenia w domowym zaciszu, z jedwabnym szlafrokiem czy piżamą. Dziś ten szykowny fason króluje w modzie zarówno w damskim, jak i męskim wydaniu. A jego niebanalny styl sprawia, że lordsy świetnie sprawdzają się nie tylko w casualowych, ale też w eleganckich, biznesowych, a nawet odświętnych stylizacjach. Lordsy damskie i męskie najczęściej szyje się z miękkiej skóry licowej lub zamszu. Sporą popularnością cieszą się też welurowe - nawiązujące do tradycyjnych, ale też lakierowane, na koturnie czy obcasie nie wyższym niż 3 cm.
Jak nosić lordsy? Pomysły na stylizacje
Największą zaletą lordsów damskich i męskich jest fakt, że łączą elegancki look z wygodą. Dzięki temu są doskonałą alternatywą dla szpilek czy męskich półbutów. Panie mogą nosić je w biznesowych stylizacjach - z cygaretkami, spodniami paper bag, szmizjerkami czy z pełnym garniturem. Panowie: ze spodniami chinos z wąską nogawką, w zestawach skoordynowanych z koszulą i marynarką czy z garniturem na mniej formalne okazje, szczególnie latem. Męskie mokasyny lordsy z zamszu mogą przełamać klasyczny strój albo dodać nonszalancji, jeśli stawiamy na ekstrawagancję. Warto zestawiać je z garniturami w kratę, ze spodniami z podwiniętym mankietem i stylowymi dodatkami - poszetką, krawatem czy szelkami.
Lordsy świetnie współgrają też z casualowymi zestawami. Zgrany duet stworzą z jeansami ⅞, do których możemy dodać koszulę oversize i klasyczny trencz. Idealnie odnajdą się też w połączeniach ze spodniami rurkami, t-shirtami, dłuższymi marynarkami i kardiganami. Lordsy do sukienki? Najlepiej zestawić je z lekko rozkloszowaną mini o trapezowym kroju, dłuższą szmizjerką lub dziewczęcą kreacją kopertową ze zwiewnymi falbankami.
Marta Budziarek
Redaktorka domodi.pl....